Miejsce polecone przez lokalsów, zaliczone do kategorii „będziecie w Punta Arenas? Musicie pójść do Kiosko Roca” 🙂 Poszliśmy…. Miejsce dość oryginalne. W karcie 3 miniburgerki: 1. Chori (z pastą z chorizo – pikantna kiełbasa) 2. Queso (z serem) i 3. Choriqueso (mieszanka powyższych), mleko bananowe i kawa – Magda Gessler byłaby zachwycona, bo podobno krótkie menu to podstawa dobrej knajpy 🙂 ludzie przychodzą (głównie lokalsi, od czasu do czasu trafi się jakiś gringo), zamawiają, siadają przy barze na 10 min, konsumują, wychodzą, siadają kolejni – niezła rotacja. Szklanka mleka bananowego wystarczy nam kolejne kilka miesięcy, ale choriqueso chętnie bym wciągnęła już teraz. Łuki też jednak mówi, że wolałby jednak choripan, czyli lokalny hot dog zaserwowany nam podczas barbeque u Cecili , kiełbasa chorizo w bułce na ciepło 🙂

Mleko bananowe - yammi:)

Mleko bananowe – yammi:)

Choriqueso:) Pyyyycha!

Choriqueso:) Pyyyycha!

Share This: