Już 6 tygodni minęło od kiedy wylądowaliśmy w Chile…przeżycia z Santiago można śmiało zaliczyć już do wspomnień, jednak takich ludzi szybko się nie zapomina…

Zapraszamy do zapoznania się z Rafałem Kitowskim.

Gra na gitarze, ustnej harmonijce, nogą wystukuje rytm ręcznie skonstruowanym tamburynem (wczepionym między stopę a podeszwę sandała) a do tego jeszcze śpiewa w kilku językach…

Share This: